środa, 24 czerwca 2015

Tom II "Nienasycony" ROZDZIAŁ VI

Wstałem rano zaspany. Łazienka jest zajęta przez Jack'a. Anthony jeszcze śpi, a Matti'ego nie ma w pokoju. Od razu na korytarzu słychać jakiś hałas. Jack szybko wybiegł z łazienki na hol. Słyszałem tylko :
-Kim Pan jest Michael co się dzieje
-Jestem James Copper szukam przyjaciela.
-Kogo ?
-Lucasa Styles'a
-On tu nie mieszka
Potem zaczął się krzyk. Wybiegłem z pokoju do nich
-Co tu się dzieje ?
Widziałem jak Michael miał podbite oko a Jack krwawił z nosa.
-Co ty tu kurwa robisz ja się ciebie pytam .
-Cześć kochanie
-Co przepraszam ty niewyżyty chamie, nie chce cię znać wyjdź z tego budynku !!!
-Ja cię przyszedłem odwiedzić
-Ale ja cię tu nie chce !
-Poczekaj chwile
Podszedł do mnie i przycisną mnie do ściany.
-Mamy do obgadania parę spraw
-Niby jakich ?
Z pokoju wyskoczyła Rose
-Lucas gdzie jest Diana ?
-Spojrzałem się na Jamesa
-Jest bezpieczna z Katy
-O nie gdzie oni są - krzyknęła Rose
Nie dostała odpowiedzi
-Puść Lucasa !
Nie reagował i dowiedział mi na pytanie
-A nie pamiętasz jak brałeś ze mną dragi ?
Nagle za rogu wychodzi Katy z Dianą
-Lucas to prawda- Diana patrzy zapłakana na mnie -Lucas odpowiedz
-Tak to prawda
Diana padła na ziemie i zaczęła się drzeć i głośno płakać
-Diana przepraszam
- Nie pomyślałeś że nasze dziecko może urodzić się kaleką ?
Wyrwałem się od Jamesa i podleciałem do Diany.
-Kochanie to było 4 miesiące temu mieliśmy inne światy każdy żył inaczej dziecku nic nie będzie
Przytuliłem ją.
-Przepraszam że przerywam wasz romantyczny moment ale jeszcze nie skończyłem.
-Co ty jeszcze chcesz ?!
-zapłaty
-Jakiej
- dwóch tysięcy złotych za narkotyki
-co ?!! Jak ja nawet tego nie miałem na jedną czwartą palca !
-No i co jeżeli nie oddasz w ciągu tygodnia no cóż bywa wasze dziecko może nie przeżyć w najgorszym przypadku Diana też.
-Ty bydlaku nic się nie zmieniłeś.
-Jeż też inny sposób
-jaki ?
-Będziesz mój przez dwa miesiące
-Słucham ?
-No tak
Spojrzałem się na Dianę. kiwała głową żebym się nie zgadzał
-i co podjąłeś decyzje
-Zgadzam się
-Dziękuje to do jutra
 i wyszedł z Katy
-Lucas musimy dzwonić na policję
-Nie bo on powie że ja brałem narkotyki to mnie też zamknął
-To co robimy ?
-Sam nie wiem


-_________________________________________________________________________________________________________________________-
Przepraszam że długo nie było posta. Ale obiecuje że do końca lipca skończę ten tom. A kolejny już od września do zobaczenia niedługo

~Alan


środa, 3 czerwca 2015

Tom II "Nienasycony" ROZDZIAŁ V

'Była to dziewczyna. Odwróciły się i zobaczyły nas
-Diana
- Lucas?
Razem krzyknęliśmy.
- Co ty tu robisz
- Przepraszam
- Nie to ją przepraszam
Przytuliliśmy się do siebie.
-Byłem pod wpływem alkoholu
-Ja tak samo i chciałam się odstresować
-A czemu coś di stało
-Tak
-Boże coś złego
-Nie wiem
-Proszę powiedz
-Będziesz tatą
Gdy usłyszałem te słowa zamurował mnie
-ale jak to
-No normalnie nie uważaliśmy
-Ale szkoła i reszta ...
-miesiąc nam miną a resztę damy rade to ostatni rok.
-Który tydzień
-Drugi
-Będę tatą
-Tak a ja mamą
Pocałowałem ją. Anthony i Emily stali i się patrzyli niemal co zemdlali ze zdziwienia.
-Kocham cię
-Ja cię też ale to nie koniec wiadomości
-Co ? A co jeszcze
-Dziś rano ..
-No co dziś rano
-Widziałam Jamesa
-Tego Jamesa
-Tak Coppera i się boje że on chce się zemścić
-Ale gdzie był
-Około godziny piątej pytał się ochroniarza o ciebie. Nic mu nie powiedział bo nie pamięta cię
-Ale jak on wyglądał normalni coś mu jest
-Nie wyglądał normalnie zapuścił brodę no nie mogę powiedzieć że wyglądał brzydko bo tak seksownie wygląda.
-A jak jest z Katy ?
-Nie wiem na razie zostawmy tą sprawę będziemy mieli dziecko
-A Rose wie ?
-Nie nikomu nie mówiłam
Anthony się wtrącił :
-Ej a ten James Cooper ile ma lat
-31
-O nie
- a co czemu się pytasz
-Znalazłem brata
- Co o czym ty mówisz
-James jest moim bratem
O nie  rzeczywiście jest wielkie podobieństwo ale myślałem że tylko podobni. O nie czemu ?
-A co on ci zrobił
-On lepiej nie pytaj spierdolił mi rok życia.
-No jak powiedz
-On jest sadystą stosuje metody BDSM byłem jego uległym
-Myślałem że z tym skończył ostatni raz widziałem go dwa lata temu i mówił że już go to nie kręci .
Był środek nocy wszyscy już spali tylko ja siedziałem i myślałem nad tym wszystkim. Będę ojcem. James wyszedł z ośrodka. Anthony jest jego bratem. Nie no to jakieś żarty. Wziąłem telefon w dłonie. Zacząłem przeglądać Twittera. Miałem pełno wiadomości nie wchodziłem na niego od sprawy sądowej. Pierwsze co zauważyłem to była wiadomość od Jamesa. Wysłał ją wczoraj.
"Wyszedłem z ośrodka dwa dni temu Lucas przepraszam cię za wszystko. Proszę bądz ze mną.  Już nie moge wytrzymać nigdy tak już nie zrobię jak wtedy"
Gdy to ujrzałem prawie zespołem. Co on od de mnie chcę.  Boże boje się.  Powiedziałem i poczytałem jeszcze  Twittera i poszedłem spać