czwartek, 3 marca 2016

Tom III "Kłamcy" Rozdział 2

Dom jest przepiękny. Postawiliśmy samochód przed domem. Rose wyciągnęła klucze. Wyszliśmy z samochodu. Diana wyrwała Rose klucze i biegła do drzwi a ja za nią. Otworzyliśmy drzwi. Sam nie mogłem uwierzyć że to jest od dziś nasz dom. Jest tak niesamowicie i te kolory a to dopiero hol. Jestem zdumiony.





Najpierw chcemy obejść cały dom. W prost na prawo znajduje się kuchnia ma już wyposażenie. 



Na prawdę kuchnia jest moją wymarzoną. Od holu na lewo znajduję się wielki salon.



W salonie jest sztuczny kominek dla atmosfery już widzę nasze wieczory przy herbacie i kominku będzie niesamowicie. W salonie są też schody które prowadzą na piętro do naszych pokoi. Wszystkie drzwi są z drewna szlachetnego. Wszystkie pokoje są ułożone na prawą ścianę od wejścia ze schodów. Pierwszym pomieszczenie to pokój Anthon'ego.


Jego pokój jest taki .. no nie mam słów jest prześliczny.
-O Boże taki jak był w planach- mówi Anthony
-Co ? w jakich planach ?
-Lucas nie mówiłam tobie ponieważ to miała być niespodzianka -odparła Diana
-No ale może też bym chciał od siebie wnieść coś do tego domu nie pomyśleliście ?!
-Słuchaj jest jeszcze jedno piętro i ty możesz tym piętrem zarządzać
-Przepraszam, że się uniosłem ale już nie mogę się doczekać naszego pokoju tej "Niespodzianki"
-Mam nadzieje że tobie się spodoba
-Na prawdę Anthony ty sam wymyśliłeś swój pokój ?
-No tak bo zanim poszedłem do liceum to interesowałem się architekturą no i nie tylko ten pokój zaprojektowałem. Kuchnia i hol to też mój pomysł a reszta dziewczyn
-Wow mega  jesteś niesamowity ciekawe jakie jeszcze talenty kryjesz
Następne drzwi prowadziły do pokoju Emily


Gdy zeszliśmy Emily zaczęła krzyczeć
-O gashhh jaki super !!! i te misie wszystkie które miałam z mojego domu lepszego pokoju nie widziałam
-Też sama go projektowałaś ?
-No można powiedzieć pomagała mi Diana
Kolejne wejście jest do pokoju Rose i mojego brata

-O matko normalnie jak w zamku -mówi Darren
-Bo w końcu jesteśmy jak Król i królowa ty mój księciu - odpowiedziała Rose
Boże nie nawiedzę słuchać takich rzeczy aż wymiotować się chce. Sam nie wiem co Rose w nim widzi, no ale cóż każdy ma inny gust.
I w końcu ostatni pokój -nasz pokój. Diana zawiązała mi oczy jakąś chustką. Otworzyła drzwi i prowadziła mnie dalej. Z ciągnęła mi opaskę.

-Diana! przepięknie ty  wiesz co najpiękniejsze kocham cię wiesz o tym
-Tak wiem Lucas i wiem jak wykorzystamy część góry
-Naprawdę jak ?
-Pokój dla naszego chłopca
-Chłopiec ? O matko jak się cieszę
wszyscy złożyli gratulacje Dianie. poszedłem oglądać wszystkie inne szczegóły od razu krzyknęła Diana, szybko do niej podbiegłem
-Co się stało ?!
-Spójrz na lustro


Na lustrze było napisane "Zginiecie" z pod piskiem"-J.", a obok na stoliku nocnym leżała kartka



"Niespodzianka !! Jestem razem z wami. Każdy sms i jesteście moi! "
-J.


-Co my teraz zrobimy ?- mówi Diana 
-Pokarzmy to Emily i Anthonemu 
-A Rose i Darren ?
-Lepiej niech się nie mieszają w to 
Zawołaliśmy ich ale jak wróciliśmy nie było napisu na lustrze ani kartki 
-Gdzie to jest !
-Sorka ale chyba macie jakieś urojenia - mówi Emilly 
-Nie ! na prawdę to było przysięgam na lustrze był napis "Zgniecie" napisany pomadką krwisto czerwoną 
-No ale nic tu nie ma 
-O nie ta osoba jest w tym domu 
-Wy jesteście hoży skąd "-J." mógł wiedzieć gdzie mieszkamy 
-przecież pisał że wie wszystko co robimy
-No to co teraz ?
-Na razie nic nie mówcie Rose i Darrenowi ok ?
-ok


_____________________________________________________________________________________________________________________________________
Witajcie kochani, przepraszam że tak długo mnie nie było :( teraz będę się starał częściej dodawać rozdziały. Kolejny mam zaplanowany na poniedziałek ale nie obiecuję Wam. Na pewno będzie w przyszłym tygodniu. :) Dozobaczenia
~Alan