środa, 12 listopada 2014

Tom II "Nienasycony" ROZDZIAŁ II

Byliśmy już gotowi do wyjścia jeszcze Diana się malowała.
-Gotowi - odparłem
-Tak
-To chodźmy
Wymeldowaliśmy się z hotelu i prosto w kierunek szkoły. Staliśmy przed drzwiami szkoły.
-Na pewno wchodzimy -spytała się Diana
-Tak chodźmy
Na początku było rozpoczęcie jak zawsze więc nic nowego. Potem rozejście do pokoi. Diana i Rose mają na przeciwko pokój. Pukam do drzwi i jestem odwrócony.
-Tak co pan chce
Odwracam się i przytulam go
-Lucas wróciłeś !
-Och brakowało mi cię
-Mi cię też , Rozgość się
-Ok
Są zmiany inny kolor na ścianie i 3.. co 4 łóżka .
-Yyy czemu są 4 łóżka ?
-mamy nowego lokatora
-Ładny ?
-Nooo
-Gdzie jest ?
-Wraca jutro bo dopiero przyjedzie z wakacji
-Aham , Pomożesz mi się rozpakować kotek
-Kotek?
-No do wszystkich tak mowie
-Nie prawda
-Tylko do osób które szanuje kocham i pieprzyłem
-hahaha to dużo tych osób
-No parę
-Parę? śmieszny jesteś
-Oj tam a gdzie Matty ?
-Gdzieś w szkole ze swoim nowym pizdusiem
-Nie jesteście razem
-Niestety nie. Jesteśmy przyjaciółmi
-Ale co się stało
-Przelizałem się z dziewczyną
-Brawo
-Brawo ? przez to go straciłem
Od razu weszły dziewczyny
-Hej kochanie
-Kochanie ? -Zapytał się Jake
-No właśnie chciałem ci o tym powiedzieć
Diana do mnie podeszła i zacząłem się z nią całować. Jake był zdziwiony
-Ale ty no ty jesteś homoseksualistą
-No widzisz to jest część mojej niespodzianki.
Emma wbiegła do pokoju
-Lucas!!!!
-Emmmmaaa!
Przytuliłem się z nią
-Emma! -odparła ze złością Diana
-No kochana co ?
-Puść go
-Czemu przecież jest gejem
-Nie jest
-Co ?! Lucas ?
-No nie jestem już homo
-Jak to ?
-No tak to przez pewną osobę
-Yhym a czemu Diana krzyczała na mnie ?
-Bo Diana to moja dziewczyna
-Cooooo! Diana
-No co
-To już koniec z naszymi numerkami
-Cicho !
-Ojjj
O co chodzi Emmie i Dianie ? Sam nie wiem muszę ją wziąć na słówko. Jak wszystko ucichło miałem zamiar szukać Michaela. Pukałem do wszystkich pokoi po kolei dla żartów i też w poszukiwaniu Michaela. Ponieważ on też nie wie że wróciliśmy na uczelnie. Nawet sam nie wiem po co wróciłem chyba wolałem mieszkać tak jak było przed wakacjami. Ludzie się na mnie dziwnie patrzeli jak przechodziłem. Czułem się dziwnie. Jakoś tak niepewnie. W końcu go znalazłem ale byłem strasznie zaskoczony i zdziwiony.
-Michael!
Szybko wyskoczył z łóżka z Mattym.
-O hej Lucas co u ciebie
-Nie zmieniaj tematu co wy robicie !!
-My leżeliśmy tylko
-Właśnie widziałem a ty co Matty, Jake przez ciebie jest załamany i smutny i macie się nie przyznawać mu bo on was zabije a ja Miachaela
-no ale
-nie tłumaczcie się dość widziałem i lepiej się  nie odzywajcie do mnie.
______________________________________________________________________________
_______________________________
Przepraszam że tak krótko.
Następny rozdział już niedługo
Komentować !!!!!!!!!!!!!

 
A&A