Mówiąc szczerze jestem zmęczony przez ten wczorajszy wieczór z Michaelem i przez pakowanie. Ale na szczęście jest już po sprawie i "J" nas nie nęka. Od jutra Ja Rose, Diana, Emily, Anthony i mój brat zamieszkamy w nowym domu. Jeszcze nie widziałem tej inwestycji ale dziewczyny mówiły że jest ładny i wielki. Zapewne pomieścimy się wszyscy w nim. Diana i Ja od poniedziałku zaczynamy naszą pracę w firmie informatycznej. Rose powraca na pisanie artykułów w tym pomoże jej też Emily. Oby dwie kiedyś pracowały razem w gazecie regionalnej. Darren pracuje jako mechanik około 4 lata a Anthony szuka pracy.Tymczasowo utrzymuje go jego ciocia. Jeszcze zakończenie i możemy jechać. Wszyscy ubrani na galowo. Wychodzimy z pokoi. Tylko Anthony został żeby wypić niby wódkę dobrze że jesteśmy tacy sprytni. Siedzimy już na boisku szkolnym i idzie Anthony. Zatacza się.
-ej zobacz jak świetnie udaje hahaha
Podchodzi do na
- o matko jak od ciebie wali wódką
Od razu dostaliśmy sms-y
" I co ładnie tak kłamać ? Pamiętajcie to jest dopiero początek szmaty. Ja wiem i widzę wszystko."
-J.
O nie! To jest niemożliwe. Przecież nikt nie mógł podmienić butelki i nikt o tym nie wiedział. Koszmar !
-Teraz przemowę powie Anthony Edwards
Szybko wbiegłem na scenę i wziąłem mikrofon
-Anthony jest niestety niedysponowany, źle się czuję zamiast niego będę mówił ja Lucas Styles
Ten rok miną nam bardzo szybko było wiele szczęścia ale też i na odwrót. bardzo dziękuję za ten rok życzę wszystkim szczęścia w dalszym życiu. Dziękuję do zobaczenia !
Matko to był koszmar bredziłem 3 po 3 szybko zbiegłem z ceny i poszedłem do dziewczyn. Dostałem sms-a
"Piękne przemówienie aż łzy poleciały. a teraz poważnie idź do pokoju i podrzyj rzeczy Anthonego a potem wmów mu że to on sam po pianemu. Pozdrawiam ! Wiadomo co się stanie jak nie spełnisz mojego życzenia"
-J.
Co za skurwysyn czemu to wysyła nam sms-y. To jest niedorzeczne.
-Zaraz wrócę
-Gdzie idziesz pójdę z tobą
-Nie ja jeszcze muszę coś spakować zostań z dziewczynami
Bezczelnie skłamałem. Wszedłem na górę i do mojego pokoju. Podszedłem do torby Anthonego wyciągnąłem mu 4 bluzki i zacząłem je rozdzierać. Do pokoju weszła Rose
-Lucas co ty robisz !
-Spojrzałem na nią -Nic
-Czemu drzesz jego rzeczy ?!
-Bo muszę !
-Lucas co ci jest
-Mnie Anthonego Dianę i Em -Ktoś prześladuje
-Kto ?
-James albo ktoś inny
-Nie rozumiem ciebie
Em i Diana wbiegła do pokoju
-Rose już wie - powiedziałem
-Nie do końca - odparła
Em i Diana opowiedziała całą historię Rose . Była tak samo załamana jak my. Anthony wytrzeźwiał opowiedziałam mu co kazał mi zrobić "J". Nie był zły. Ja, Anthony, Emma, Rose i Diana zapikowaliśmy torby do mojego samochodu i w pięciu pojechaliśmy do naszego nowego domu. Rose prowadziła bo tylko ona jedyna wiedziała gdzie dokładnie się znajduje. Podjechaliśmy pod dom. Był piękny cały biały wyglądał jak willa.
_____________________________________________________________________________________________________________________-
Przepraszam że tak krótko i że tak długo mnie nie było. Już niebawem kolejny rozdział. Jutro wyśle wam link do mojego nowego bloga pt "Desmond Del Dam " blog o Modelach, modelkach i trendach męskich i damskich . do zobaczenia !
~Alan